wiosenny wianek

W końcu pokazuję coś co zrobiłam. Dziś do zobaczenia wiosenno-wielkanocny wianek, którym można upiększyć nasze domy. Ten z wczoraj zawisł w mojej przedszkolnej sali. Zdjęcia natomiast pochodzą z poniedziałkowego wieczora, więc o wyrozumiałość proszę:)





Mam nadzieję, że niedługo będę miała więcej czasu (ciekawe skąd go wezmę?) to zacznę tworzyć:) Bo materiałów do różnych prac ręcznych nakupiłam!

A teraz dobrego wieczoru życzę wszystkim!

PS. Muszę schudnąć. Ale od czego zacząć, żeby się udało?

Komentarze

  1. Wianek jest śliczny! Mnie znowu czas przedświąteczny przeleciał przez palce. Może się też wezmę ;)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  2. Pewnie dzieciaczki będą podziwiać śliczne dzieło swojej Pani:)Podobno człowiek szybciej chudnie, gdy zaakceptuje swój wygląd..może od tego trzeba zacząć..potem sałaty..rowerek..dużo wody..
    Dziękuję za udział w moim candy "ze starej skrzyni" i zapraszam do odwiedzania mojego właściwego bloga-freesoul.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty